"Jeśłi zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie zapomnij o mnie" (Adam Mickiewicz)

Drodzy Mieszkańcy Kłodzka! Serdecznie zapraszamy do dzielenia się wspomnieniami związanymi ze znajomością tych, którzy odeszli od nas w dniu 10 kwietnia 2010 roku. życia publicznego. Wielu z nas boleśnie odczuwa ich brak, wszyscy jesteśmy wstrząsnięci pewną pustką, która pozostała po śmierci tak znakomitych Polaków - patriotów. Życie zapisuje jednak kolejne karty historii... podzielmy się z innymi bogactwem, które posiadamy: spotkania, z tymi, którzy zginęli, mogą ubogacić nas wszystkich. Wszelkie teksty, zdjęcia, wspomnienia przesłane na maila: katyn.pamietamy.klodzko@gmail.com zostaną opublikowane na poniższej stronie. Za zaangazowanie w upamiętnianiu ofiar katastrofy lotniczej z 10-go kwietnia b.r. z góry dziękujemy!

niedziela, 16 maja 2010

11.04.2010 - trudno wyrazić słowami, co wtedy czuliśmy...


              Od pierwszych minut, kiedy tylko dowiedzieliśmy się o tej straszliwej tragedii nie mogliśmy w to uwierzyć. Łzy, zaduma, ból, cierpienie, bardzo silne emocje i zwykła ludzka bezradność na zmiane rozrywały nasze serca. Potrzebowaliśmy także miejsca, gdzie moglibyśmy niejao razem być w tych trudnych chwilach.
              Taką sposobność od wczesnych godzin rannych, a więc zaledwie dzień po katastrofie przygotowały Urząd Miasta Kłodzka oraz Kłodzkie Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji. Mieszakńcy Kłodzka i wszyscy w tamtym czasie przebywający w naszym mieście mogli wpisać sie do księgi kondolencyjnej oraz postawić znicz przed fotografiami pary prezydenckiej oraz listami nazwisk tych, którzy tragicznie zginęli. I choć cały dzień z nieba lały się strugi deszczu, to duża liczba mieszkańców Kłodzka zdecydowała się na ten mały, ale jakże ważny gest. Ta możliwość sprawiła, że wiele słów, które być może uleciałyby i nikt nigdy o nich nie wiedział - zostały zapisane, a następnie wysłane do pałacu prezydenckiego. Oprócz tego dla każdego, kto zostawiał po sobie śład w tej księdze czyn ten miał dość ważne znaczenie: był hołdem złożonym zmarłym w katastrofie lotniczej.
              Wpisywaliśmy słowa bardzo osobiste, płynące wprost spod serca krwawiącego w tych dniach, jak we wpisie napisał burmistrz Kłodzka - pan Bogusław Szpytma. Również w tych dniach byliśmy bardziej wyciszeni, stroniliśmy od samotności a jakby odruchowo szukaliśmy bliskości drugiego człowieka. Padło wiele deklaracji oraz postanowień, które dają nadzieję na zmiany, na lepsze...
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz